Nowy miesiac
Komentarze: 2
Nowy miesiac. I dwa tygodnie wolnego, od poniedzialku poczynajac. Po raz pierwszy od wielu lat nie mam kompletnie pomyslu na wykorzystanie tego czasu. Zaden wyjazd mi sie nie usmiecha, wiec raczej nie wyjade. Co prawda mieszkanie wymaga malego remontu, moze to mnie zajmie. I tesknie za praca fizyczna. To glupie, ale tak jest. Mam dosc siedzenia przy biurku, zagrzebany po nos w papierach. Pomachalbym sobie lopata, ponosil worki z cementem. Fizyczne zmeczenie jest mi potrzebne. Choc przez jakis czas przestac udawac intelektualiste, wyzwolic sie z kieratu. Mala odmiana czasem sie przydaje.
K. znow lapie dolki. Rozumiem. Nie staram sie nawet pocieszyc, staram sie tylko byc. Osiagnalem perfekcje w maskowaniu sie w kwestii uczuc. Nie wiem, czy ktokolwiek zauwazylby, ze czuje do Niej cos wiecej niz tylko przyjazn - nie sadze. Ta perfekcja poplaca. Ale z drugiej strony bedzie tez zgubna - moze latwiej byloby Jej, gdyby czegos sie domyslala. Latwiej byloby Jej przyjac ta wiadomosc. A tymczasem bedzie to dla Niej swojego rodzaju szok. Na to tez jestem przygotowany. Teoretycznie jestem przygotowany na kazda ewentualnosc. Zobaczymy jak to bedzie w praktyce.
Dodaj komentarz