Archiwum styczeń 2004


sty 06 2004 Powrot?
Komentarze: 3
Przeciez obiecalem sobie ze za nic. Zbyt wiele slow zostalo powiedzianych. Napisanych. jest mi glupio z powodu tych kilku notek. Trzeba byc tfardym a nie mientkim. A z tych notatek wynika tylko tyle - jestem miekki jak cholera.
Ale wyplatalem sie z tych wszytskich historii pod drodze. Nie moge ranic innych. W madrych ksiazkach dla domoroslych psychologow pisuja ze jest to zwykla reakcja na zranienie - ranienie innych. Nie bede. Nie moge. Mimo wszystko jakas czastka czlowieczenstwa we mnie zostala. Pieprze jak potluczony.
Czy mozna przestac kogos kochac? Jezeli sie kocha tak naprawde? To chyba niemozliwe. Pojebane to wszystko.
atomistyk : :